Rok szkolny dobiegł końca. Jednocześnie zaczęły się wakacje. Czy długo oczekiwanie? Dla mnie niezupełnie. Trzecią klasę zakończyłam z przytupem. Odebrałam na apelu trzy wyróżnienia. Dzięki włożonej całorocznej pracy otrzymałam świadectwo z paskiem. Komu jak komu, lecz mi akurat zależało na tej biało – czerwonej linii. Zważywszy na fakt potrzebnej dokumentacji w razie składania przeróżnych wniosków. I tak, sądzę, że cały szum z paskami jest niepotrzebny. Nie czuję się lepsza, bo mam „pasek”. Jakaś część mnie jest z siebie zadowolona, gdyż dotrzymałam słowa i dobrnęłam do celu. Mniej lub bardziej zmęczona. Nie mogę powiedzieć, że ten rok był łatwy. Jednak owa trudność sprawiła mi masę przyjemności. Sukcesy sukcesami, lecz najbardziej jestem wdzięczna, za relacje, dzięki którym ten rok uważam za najlepszy dotychczas. We wrześniu czeka mnie ostatnia, czwarta klasa. I nie wiem, jak będę się czuła, opuszczając mury Piątki. Liceum to naprawdę niesamowita przygoda. Zanim się obejrzę, b...
Cześć wszystkim! Choć w zasadzie powinnam powiedzieć "witam", gdyż ten blog jest pewnego rodzaju domem, w którym chciałabym, abyście poczuli się po prostu dobrze. Zatem rozsiądźcie się, proszę. Pozwólcie, że Was nieco oprowadzę...