Należy Wam się aktualizacja co do moich Mistrzostw Europy. Mimo wysiłku i pracy zatrzymałam się na ćwierćfinale. Do domu wróciłam bez medalu. Niemniej była to przygoda warta starań i zawsze będę ją dobrze wspominać. Dziękuję mojej rodzinie i przyjaciołom, których jako wiernych kibiców nikt nie mógł zastąpić.
Cześć wszystkim! Choć w zasadzie powinnam powiedzieć "witam", gdyż ten blog jest pewnego rodzaju domem, w którym chciałabym, abyście poczuli się po prostu dobrze. Zatem rozsiądźcie się, proszę. Pozwólcie, że Was nieco oprowadzę...